Temat bardzo na czasie i wielokrotnie poruszany na konsultacjach.
Co robić jak pojawi się gorączka, zwłaszcza u małych dzieci?
Zawsze podkreślam, że należy skonsultować się ze swoim terapeutą, homeopatą lub lekarzem, aby ocenić stan dziecka. Z mojego doświadczenia, jako mamy oraz terapeuty – przede wszystkim nie panikować. Skąd ta pewność? Dziecko gorączkując, walczy z infekcją i nie powinniśmy mu przeszkadzać. Temperatura wbrew wszelkim opiniom to bardzo dobra odpowiedź organizmu na infekcje. Nie zabijajmy jej za wcześnie. Unikajmy leków tłumiących, czyli przeciwgorączkowych.
Zamiast tego, polecam zastosować kilka naturalnych i bardzo skutecznych metod:
❇️ okłady,
❇️ chłodniejsza kąpiel,
❇️ skarpetki octowe,
❇️ lewatywki, czyli wlewki z ciepła wodą z dodatkiem kilku kropli cytryny,
❇️ leki homeopatyczne np. belladonna, aconitum, stramonium, bryonia, gelsemium, ferrum phosphoricum i wiele innych dobranych przez specjalistę.
Pamiętajmy, że naturalne metody nie muszą od razu zbić temperatury, a poprawić funkcjonowanie dziecka. Co to oznacza?
Jeżeli po podaniu leku homeopatycznego temperatura spada nieznacznie, ale dziecko zaczyna się bawić, staje się żywsze lub wraca mu apetyt. To oznacza, że stan zdrowia się poprawił. Organizm nadal walczy, ale jest na dobrej drodze. To samo tyczy się pozostałych metod. Leki farmakologiczne szybko zbijają temperaturę, ale to nie oznacza, że organizm prawidłowo przechorował daną infekcję.
Dlatego pamiętaj, że temperatura to nic złego.
Tak, wiem, jest to trudne, często po prostu się boimy, żeby nie doszło do drgawek. Jednak w ostateczności zawsze można podać leki z apteki, tylko czy zawsze jest taka potrzeba? Nie.
Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci świetnie sobie radzą i należy pilnować, aby spożywały dość dużo płynów. I tu kolejna ważna wiadomość – dziecko nie musi jeść podczas choroby! Organizm walczący z wirusem skupia się głównie na tej walce. Ważne, aby piło wodę lub rosół. Moim zdaniem dużym błędem jest dawanie na siłę jedzenia. Proszę mi uwierzyć, że po chorobie apetyt wraca często z podwójną siłą i dziecko nadrabia ubytek kalorii.
Podsumowując, nie panikuj od razu, kiedy pojawi się gorączka, zamiast tego wspieraj dziecko w powrocie do zdrowia, sam bądź z pomocą specjalisty.